Wycieczka na "Perłę Zachodu"
Zapora wbrew pozorom jest wielka
Trasa na "Perłę Zachodu"
Błoto oblepiło wszystko. Czasami lepiej nadrobić kilometrów - wyjdzie szybciej i bez nerwów.
Mycie roweru zajęło mi godzinę - w strumieniu.
Poprosu lepiej bylo wrócić na drogę i ominąć
skibabike 16:49 wtorek, 29 stycznia 2008
Z tymi kilometrami masz rację , ja też kiedyś myślałem że podjadę kawałęk i sobie skrócę drogę , ale jak już się zagłebiłem i okazało że nie opłaci się wracać trafiłem też na cięzkie warunki
skibabike 16:48 wtorek, 29 stycznia 2008
A już myślałem, że ja ostatnio wygrałem.
djk71 00:58 wtorek, 29 stycznia 2008
Choć było bardzo podobnie :-)
Jakiś czas temu jechałem po podobny błocie:// najgorsze było gdy musiałem zejść z roweru...
azbest87 18:40 poniedziałek, 28 stycznia 2008
Pozdro!
Rzeczywiście błoto wyjątkowo lepkie i strasznie zaatakowało rower. A zapora ładna choć niewielka, czy to nie ona była w filmie Tajemnica twierdzy szyfrów?
Gilevich 18:25 poniedziałek, 28 stycznia 2008
Dawno takiego błota nie widziałem a jeżdżę po różnym
QRT30 18:19 poniedziałek, 28 stycznia 2008
osz kurde ;D nie ma co, jestes na 1 miejscu w rankingu na najbardziej ublocony rower ;D
vanhelsing 17:58 poniedziałek, 28 stycznia 2008
Super fotki nie chcialbym myc takiego rowera z takiego blotka pozdro dla ciebie ;)
wicio150 17:38 poniedziałek, 28 stycznia 2008