Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2010

Dystans całkowity:618.99 km (w terenie 52.00 km; 8.40%)
Czas w ruchu:35:09
Średnia prędkość:17.61 km/h
Maksymalna prędkość:67.37 km/h
Suma podjazdów:5205 m
Maks. tętno maksymalne:206 (114 %)
Maks. tętno średnie:144 (80 %)
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:47.61 km i 2h 42m
Więcej statystyk

Po kotlinie

Czwartek, 27 maja 2010 · Komentarze(0)
J.G.-Jeżów-Płoszczynka-Czernica-Janówek-Chrośnica-Dziwiszów-J.G.

Południowa jazda.

Wtorek, 25 maja 2010 · Komentarze(0)
J.G.-Kostrzyca-Karpniki-Wojanów-Dziwiszów- J.G.

mapka

Legnicka masakra

Wtorek, 18 maja 2010 · Komentarze(3)
Kategoria , Turystycznie
Mam kilka "darmowych " godzin w Legnicy , gdzie jechać ?
Rzut oka na mapę i pada na Lubiąż Zespół Klasztorny.


Najpierw stare miasto w Legnicy. Katedra.





Kunice i sympatyczne jeziorko






Szczedrzychowice tu postanawiam zrobić skrót drogami szutrowymi

jest bardzo fajnie



jest bardzo fajnie




fajnie zamienia się w DZIWNIE,
oznaczenie jest jako trasa rowerowa !!!



jest bardzo DZIWNIE

rl=http://photo.bikestats.eu/zdjecie,101819,szczedrzykowice-skrot.html][/url]



Dziwnie zmienia się w WIELKĄ MASAKRĘ BŁOTNĄ !!!



Wymęczony błotną przeprawą postanawiam więcej nie zjeżdżać z asfaltu. Z Motyczyna jadę asfaltem do wsi Dąbie nadkładając drogi
(ale nie po błocie),kieruję się na most między Kwiatkowicami a Lubiążem.



Droga do Rogowa Legnickiego , rowerowa masakra






Między Kwiatkowicami a Lubiążem powinien być MOST !!! przynajmniej tak mówi mapa i GPS. Rzeczywistość jest zupełnie inna - tylko WODA !!!



gdzie jest most ? tylko na mapie ?





Lubiąż Zespół Klasztorny - trochę zaniedbany , ale coś tam remontują





Powrót do Legnicy niestety w ciągłym deszczu i silnym w mordę wiatrem.
Wycieczka pozwalająca docenić "SWOJE" tereny rowerowe


mapka

Trasa rowerowa ER2

Poniedziałek, 17 maja 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Turystycznie
Pojechałem sprawdzić odcinek trasy rowerowej (międzynarodowej) ER2 między Scięgnami a potokiem Jedlica - niedaleko przełęczy Okraj.
Całkiem fajna trasa. Całkowicie przejezdna. Większość doki mocno pod górę.


początek odcinka ER 2 w Ścięgnach





zablokowany przejazd przy Western Citi





gdzieś na Żółtej Drodze





ten mały strumyk podczas powodzi w '97r zrobił sobie takie koryto


Mapka

Perła Zachodu - Czernica - Kapella

Czwartek, 13 maja 2010 · Komentarze(2)
Kategoria Turystycznie
Zobaczyć odremontowany "Grzybek" tj. wieżę widokową - niestety jeszcze zamknięta.
Wzdłuż Bobru do Wrzeszczyna następnie Strzyżowiec ,Czernica, Janówek, Chrośnica ,
Kapella, Dziwiszów i Jelenia G.


Wzgórze Krzywoustego





szlak rowerowy wzdłuż Bobru do Wrzeszczyna





Wrzeszczyn - zapora wodna na Bobrze





Krzyż Pokutny




mapka

Po kotlinie

Środa, 12 maja 2010 · Komentarze(0)

Bornholm 2010, dzień szósty - ostatni

Czwartek, 6 maja 2010 · Komentarze(0)
Dzień szósty - ostatni.

Nadszedł dzień powrotu na stały ląd.
Pobudka ,szybkie pakowanie i jazda na prom.
Niebo znowu całe zasnute chmurami, na szczęście nie pada.



Bornholm żegna nas zimnem i wiatrem.





Czarna "czeluść" promu zaprasza obietnicą przyjemnego ciepła .





Rowery przypięte, można ruszać na pokład osobowy.





Widok pokładu samochodowego





Pokład osobowy





Koniec rejsu - w oczekiwaniu na opuszczenie trapu.





Niemcy wyspa Rugia






Tak kończy się wyprawa na cudowną wyspę Bornholm.

Mieliśmy spędzić jeszcze dwa dni na Rugi ale zimny wiatr i zachmurzone niebo skutecznie odwiodły nas od tego.
Więc wracamy do DOMKU.


mapka

Bornholm 2010,dzień piąty

Środa, 5 maja 2010 · Komentarze(3)
Dzień piąty.

Nareszcie wygląda słonko.Ostatni dłuższy etap podróży.
Śniadanie i w drogę.


Gotowi do drogi. W tle pomieszczenie socjalne- jadalnia. Obok jest kuchnia oczywiście świetnie wyposażona.





Latarnia morska w Dueodde






Wiatrak na trasie do Aakirkeby







Kamienny kościół w Aakirkeby





Przydrożny bornholmski sklepik





Ostatnia czwarta rotunda na Bornholmie w Nylars







Arnager i oddalony port











Ronne - stolica wyspy












Port w Ronne.
Ponieważ prom odpływa o 7.30 rano , udaliśmy się na mały rekonesans. Zupełnie inaczej niż w niemieckim Sasnitz bilety na prom kupiliśmy od razu.





Stara kuźnia w porcie





Ronne camp. "Gallokken" najtańszy na całej trasie. Kuchnia wyposażona bardzo dobrze , ale wieczorem nie było gdzie się podziać ( sala dzienna zawalona różnymi sprzętami)



Klify na plaży w Ronne przy campingu



niech leci...a jednak szkoda ! (fajnie jeździ)



Temperatura nie rozpieszcza





Brak pomieszcenia na wieczorną posiadówkę nie przeszkodził w tradycyjnym zakończeniu dnia. Karty i drink.






Cały dzień świeciło słonko. Temp. skoczyła do 14'C,
ale w cieniu i tak było chłodno.

Budzik nastawiony na godz. 6.15 , wstajemy ,pakujemy majdan i na prom.

C.D.N.

mapka


Bornholm 2010, dzień czwarty

Wtorek, 4 maja 2010 · Komentarze(0)
Czwarty dzień rowerowania po pięknej wyspie.


Po luksusowym noclegu wstaliśmy z nową energią .
Wszystkie ubrania zmoczone podczas wczorajszej jazdy zostały wysuszone.

Niebo nie wróżyło żadnych rewelacji ale komu w drogę...


Chłodny poranek na camp. Hullehavn w Svaneke







Nowe nie - rowerowe rękawiczki dla córki. z zimna palce" odpadały"





Wiatrak i wieża wodna w Swaneke






Skupisko Menhirów w Lousenlund





Ruiny kościoła w Ostermarie ,w miasteczku są też ryty na skalne których nie znaleźliśmy.
Już w domu doczytaliśmy że ryty znajdują się na terenie ruin kościoła ( były tak blisko)





gdzieś po drodze






Czynny do dzisiaj wiatrak w Arsdale.Łopaty się kręcą a w środku widać wszystkie pracujące mechanizmy.





Zaczął siąpić deszcz więc postanowiliśmy zjeść gorący posiłek. Naczynia LIGHT MY FIRE są rewelacyjne







Balka tu zaczynają się wspaniałe plaże Bornholmu. Niestety pogoda nie sprzyjała żeby im się przyjrzeć bliżej.






Plaża w Dueodde. Przepiękny biały i drobniutki piach.





Dueodde camping VANDRERHJEM jest to najlepiej wyposażony camp . wśród tych na których spaliśmy. Ma nawet saunę i kryty basen.





Pokój wypoczynkowy na campingu.





Było cieplej niż wczoraj ok 9,0 'C i deszczyk tylko siąpił ( momentami), natomiast wiatr nas nie oszczędzał.

Na koniec dnia niebo zaczyna się rozjaśniać może się w końcu wypogodzi.

C.D.N.

mapka