Po Wiedniu przyszła kolej na Chorwackie trasy. Na pierwszy ogień wyspa PAG. Z trzech wysp które objeździliśmy w tym roku rowerami ta jest najbardziej przychylna rowerzystom. Na bocznych drogach ruch znikomy, na głównych kierowcy nie pchają się na trzeciego! Dzięki rowerom mieliśmy okazję poznać wiele zakątków niedostępnych dla aut i zbyt odległych dla pieszych. Jest to idealna wyspa dla rowerzystów.
Fotki :
Zjad do mieściny LUN na północy Pagu. Rosną tu tysiac letnie drzewka oliwne.
Jedno z TYSIĄC LETNICH drzewek oliwnych
widoczek z knajpki w której zatrzymaliśmy się na jedzonko. LUN
przekąska mojej lepszej połówki. Paśki SYR - regionalny specjał
Prawdziwy facet potrzebuje "mięcha" Jagnięcina jest wspaniała.
Wyjazd z LUN wcale nie jest łatwy!!!
Ala widoki renkompensują wysiłek
Niespodzianki na trasie!!!
Bestia z bliska
Pag na wyspie Pag
Ibiza w Chorwacji , plaża Zrce koło Novaliji aspiruje do najlepszych IMPREZOWYCH plaż w Europie.Kluby dyskotekowe imprezujące cały dzien .
Ściżka wokół półwyspu w mieścinie Metajna prowadząca do klimatycznych plaż.
pies czy koń
widok z bliska
szutrowa droga do lądowiska UFO
końcowy podjazd - jest czad
jesteśmy w kąplecie
powrót z UFO
Kemping Simuni - wystarczyło śmignąć rowerkami i miało się dziką plaże tylko dla siebie...
Tylko nasza plaża
Drogi wśród murków na Pagu
rowerowa wolność
Paśkie szutry - cudo
oczywiście córeczka chciałała osła zabrać do domu
Na Pagu jest gdzie jeździć
koniec wypoczynku na wyspie PAG , płyniemy na wyspę RAB...
Komentarze (17)
Zmieniłem datę wycieczki na miesiąc w którym się odbyła. Mam nadzieję że teraz będzie już o'k. pozdro.
Rammzes - ja nie przesadzam, po prostu takie są zasady wpisywania wycieczek, sportser je złamał. Na stronie głównej bikestats dzięki temu figuruje jako ten co przejechał najwięcej w listopadzie - a to jest nieprawda. Rozbicie wpisu na kilka, czy wstawienie odpowiedniej daty - to jest góra kilka minut, więc o żadnej oszczędności czasu nie może być mowy. Jeśli ktoś bawi się w bikestatsa - to zwyczajnie powinien szanować panujące tu zasady. Ja też mam niewpisaną wyprawę z lipca, dużo dłuższą, niedługo będę ją wstawiał - i wstawię ją tak jak się powinno, pod właściwą datą, mimo że było to ponad 30 dni i trochę zachodu z wkleywaniem będzie
akurat Wilk nie przesadza, zgadzam się z kolegą, lenistwo i tyle, nie ma czegoś takiego jak brak czasu, jest co najwyżej złe zarządzanie czasem ... psujesz frajdę tym co naprawdę się sprężyli w listopadzie ... na tej podstawie też sobie wpiszę 1000 zaległych kilometrów z jazdy po garażu z trzech lat i też będzie ok :) popieram Wilka ;) a zdjęcia cóż .., krajobraz broni się sam ;> ..
świetne zdjęcia! pomimo różnych, dziwnych komentarzy mnie się podoba, że wstawiłeś zdjęcia z Chorwacji. zastanawiałem się jakiś czas temu gdzie Cię wciągnęło bo od dawna nie dodawałeś żądnego wpisu no i voila!
Wyprawa fajna, też byłem w tym roku w Chorwacji, więc miło było sobie przejrzeć fotki z tych rejonów. Ale popełniłeś dwa błędy we wpisie - nie przejechałeś trasy w listopadzie, wpisuje się faktyczną datę wyjazdu, bo w ten sposób figurujesz na głównej stronie bikestats jako osoba która miała najdłuższy dystans dzienny w listopadzie, psując innym zabawę. Druga sprawa - nie przejechałeś jednego dnia 210km, a wpisuje się trasy jednorazowe pod datą dzienną.
Sportster Rodmanowi chodziło o to że 6 listopada nie przejechałeś 200km. Dlatego jest data wyjazdu przy dodawaniu wpisu, żeby podać kiedy był dany wyjazd.
ładna wyprawa, super fotki, powinszować wakacji :)) !
ale z wpisem - mega ściema - bo wakacje były wcześniej .... dla ułatwienia podpowiem, że można datę wpisać "wakacyjną", jest taka mała ikonka jak się dobrze przyjrzeć do wpisywania prawdziwych dat ....
"...rower to urzeczywistnienie marzeń człowieka o siedmiomilowych butach..."
Mam na imię Bogdan, pomykam rowerkiem SCOTT SPORTSTER P3 wszędzie gdzie oczy poniosą i mięśnie dadzą radę.Lubię wjechać żeby zjechać.