Chorwacka wyspa PAG wakacje 2009

Czwartek, 2 lipca 2009 · Komentarze(17)
Kategoria , CHORWACJA
Wakacje 2009r.Zaległy wpis z urlopu

Zaległy wakacyjny wpis.Ciąg dalszy ...

Po Wiedniu przyszła kolej na Chorwackie trasy. Na pierwszy ogień wyspa PAG.
Z trzech wysp które objeździliśmy w tym roku rowerami ta jest najbardziej przychylna rowerzystom.
Na bocznych drogach ruch znikomy, na głównych kierowcy nie pchają się na trzeciego!
Dzięki rowerom mieliśmy okazję poznać wiele zakątków niedostępnych dla aut i zbyt odległych
dla pieszych.
Jest to idealna wyspa dla rowerzystów.


Fotki :


Zjad do mieściny LUN na północy Pagu. Rosną tu tysiac letnie drzewka oliwne.






Jedno z TYSIĄC LETNICH drzewek oliwnych






widoczek z knajpki w której zatrzymaliśmy się na jedzonko. LUN






przekąska mojej lepszej połówki. Paśki SYR - regionalny specjał





Prawdziwy facet potrzebuje "mięcha" Jagnięcina jest wspaniała.






Wyjazd z LUN wcale nie jest łatwy!!!





Ala widoki renkompensują wysiłek




Niespodzianki na trasie!!!





Bestia z bliska





Pag na wyspie Pag






Ibiza w Chorwacji , plaża Zrce koło Novaliji aspiruje do najlepszych IMPREZOWYCH plaż w Europie.Kluby dyskotekowe imprezujące cały dzien .




Ściżka wokół półwyspu w mieścinie Metajna prowadząca do klimatycznych plaż.





pies czy koń




widok z bliska




szutrowa droga do lądowiska UFO





końcowy podjazd - jest czad





jesteśmy w kąplecie





powrót z UFO





Kemping Simuni - wystarczyło śmignąć rowerkami i miało się dziką plaże tylko dla siebie...





Tylko nasza plaża





Drogi wśród murków na Pagu





rowerowa wolność




Paśkie szutry - cudo






oczywiście córeczka chciałała osła zabrać do domu





Na Pagu jest gdzie jeździć




koniec wypoczynku na wyspie PAG , płyniemy na wyspę RAB...


Komentarze (17)

Zmieniłem datę wycieczki na miesiąc w którym się odbyła. Mam nadzieję że teraz będzie już o'k.
pozdro.

sportster 08:31 poniedziałek, 9 listopada 2009

Rammzes - ja nie przesadzam, po prostu takie są zasady wpisywania wycieczek, sportser je złamał. Na stronie głównej bikestats dzięki temu figuruje jako ten co przejechał najwięcej w listopadzie - a to jest nieprawda. Rozbicie wpisu na kilka, czy wstawienie odpowiedniej daty - to jest góra kilka minut, więc o żadnej oszczędności czasu nie może być mowy. Jeśli ktoś bawi się w bikestatsa - to zwyczajnie powinien szanować panujące tu zasady. Ja też mam niewpisaną wyprawę z lipca, dużo dłuższą, niedługo będę ją wstawiał - i wstawię ją tak jak się powinno, pod właściwą datą, mimo że było to ponad 30 dni i trochę zachodu z wkleywaniem będzie

wilk 23:28 niedziela, 8 listopada 2009

tak na prawdę wycieczką zawsze można się pochwalić, a jak komuś nie zależy na dystansie to nie trzeba go wpisywać, można podać 0.

blas 20:48 niedziela, 8 listopada 2009

akurat Wilk nie przesadza, zgadzam się z kolegą, lenistwo i tyle, nie ma czegoś takiego jak brak czasu, jest co najwyżej złe zarządzanie czasem ...
psujesz frajdę tym co naprawdę się sprężyli w listopadzie ...
na tej podstawie też sobie wpiszę 1000 zaległych kilometrów z jazdy po garażu z trzech lat i też będzie ok :)
popieram Wilka ;)
a zdjęcia cóż .., krajobraz broni się sam ;> ..

Rodman 20:01 niedziela, 8 listopada 2009

Wilk - nie przesadzaj, żeby miał każdy dzień rozpisywać. Nie każdemu się chce, nie każdy ma czas na takie pierdoły ;)
Świetna wycieczka, fotki boskie!

rammzes 12:33 niedziela, 8 listopada 2009

świetne zdjęcia! pomimo różnych, dziwnych komentarzy mnie się podoba, że wstawiłeś zdjęcia z Chorwacji. zastanawiałem się jakiś czas temu gdzie Cię wciągnęło bo od dawna nie dodawałeś żądnego wpisu no i voila!


pozdrower

hose 21:47 sobota, 7 listopada 2009

Wyprawa fajna, też byłem w tym roku w Chorwacji, więc miło było sobie przejrzeć fotki z tych rejonów. Ale popełniłeś dwa błędy we wpisie - nie przejechałeś trasy w listopadzie, wpisuje się faktyczną datę wyjazdu, bo w ten sposób figurujesz na głównej stronie bikestats jako osoba która miała najdłuższy dystans dzienny w listopadzie, psując innym zabawę. Druga sprawa - nie przejechałeś jednego dnia 210km, a wpisuje się trasy jednorazowe pod datą dzienną.

wilk 11:25 sobota, 7 listopada 2009

no z fotkami żeś trafił wsam raz !! Aż mi się humor poprawił jak zobaczyłem to morze i słońce :D

woody 10:08 sobota, 7 listopada 2009

Sportster Rodmanowi chodziło o to że 6 listopada nie przejechałeś 200km.
Dlatego jest data wyjazdu przy dodawaniu wpisu, żeby podać kiedy był dany wyjazd.

blas 08:40 sobota, 7 listopada 2009

brak słów fotki same mówią za siebie:)

DARIUSZ79 20:58 piątek, 6 listopada 2009

Rodman -tak jak w opisie "zaległy wpis" kolejne etapy wakacyjnych rowerowych podróży.
Wpisy dodaję kiedy mama czas.
Pozdrawiam i więcej luzu...

sportster 18:36 piątek, 6 listopada 2009

ładna wyprawa, super fotki, powinszować wakacji :)) !

ale z wpisem - mega ściema - bo wakacje były wcześniej .... dla ułatwienia podpowiem, że można datę wpisać "wakacyjną", jest taka mała ikonka jak się dobrze przyjrzeć do wpisywania prawdziwych dat ....

przyjemności rowerowych !

Rodman 17:49 piątek, 6 listopada 2009

i tego Ci życzę Robin. Pozdro!

sportster 17:37 piątek, 6 listopada 2009

Wspaniałe okolice! Super zdjęcia. Myślę, że za trzy lata będziemy (moja rodzina) też tak jeździli. Pozdrawiam

robin 17:12 piątek, 6 listopada 2009

niesamowite okolice :)

blase 17:02 piątek, 6 listopada 2009

Chorwacja ładna jest :)
Wyśmienite zdjęcia na jesienny chłod panujący w Polsce :)

vanhelsing 16:29 piątek, 6 listopada 2009
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iataz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]